Słodko – korzenny smak i zapach miała 11 maja 2018r. wycieczka klas drugich do Torunia pod opieką wychowawców: Małgorzaty Matyaszek, Marii Fortas i Martyny Jaglińskiej.
Zaczęliśmy nasz pobyt w mieście Kopernika od iście wojskowego drylu, gdyż zwiedzaliśmy Fort IV Yorcka, który jest przykładem doskonale zachowanego obiektu fortecznego zewnętrznego pierścienia Twierdzy Toruń z końca XIX wieku. Dzięki wyjątkowej atmosferze uczestnicy wycieczki mogli przenieść się w czasie do wieku pary i telegrafu. Trasa zwiedzania wiodła przez część koszarową podziemnymi tunelami do części bojowej, w której można było zobaczyć stanowiska obrony, dna fosy, własnoręcznie obrócić 200 kg kopułę strzelniczą oraz działo artyleryjskie, a także zaczerpnąć łaski losu w „szczęśliwej latrynie”. Absolutnym hitem było zwiedzanie oraz musztra pod komendą umundurowanego pruskiego żołnierza.
Podsumowaniem pobytu w Forcie były podchody – gra terenowa według wojennego scenariusza. Dwie grupy rywalizowały ze sobą, szukały ukrytych zadań i rozwiązywały je próbując zmylić przeciwnika. Podchody bardzo podobały się dzieciom.
Po pysznym obiedzie w „Gęsiej szyi” ruszyliśmy na spacer po toruńskiej Starówce połączony ze zwiedzaniem zabytków, m.in.: ruin zamku krzyżackiego, pomnika Mikołaja Kopernika, pręgierza toruńskiego i Krzywej Wieży. Wszystko to pięknie i barwnie przybliżyła i opowiedziała nam, dodając kilka toruńskich legend, pani Maria, nasza przewodniczka. Potem zabrała nas na pyszne lody – najlepsze w Toruniu.
Po chwili odpoczynku i zrobionych zakupach ruszyliśmy do Żywego Muzeum Piernika, gdzie odbyły się warsztaty wypieku pierników. Dzieci, pod czujnym okiem Mistrza Piekarskiego, Damiana, zgodnie z przekazywanymi w języku staropolskim wskazówkami, łączyły składniki, wyrabiały ciasto i kształtowały piernikowe specjały korzystając z ozdobnych form. Po krótki terminowaniu u Mistrza Piekarskiego i Wiedźmy Korzennej nabyły uprawnienia czeladnicze, co potwierdzono specjalnym Listem Czeladniczym. Każde dziecko zabrało swój piernik do domu.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na chwilę w miejscowości uzdrowiskowej Ciechocinek, gdzie wdychaliśmy świeże , przesycone solanką powietrze spacerując wzdłuż tężni i po parku zdrojowym. Podziwialiśmy również zegar kwiatowy. Wycieczka była bardzo udana, tym bardziej, że dopisała nam fantastyczna pogoda.